Masażer kaczuszka w dzikiej wersji - i rub my duckie 2.0 wild cętki (Big teaze toys)

Masażer kaczuszka w dzikiej wersji - I Rub My Duckie 2.0 Wild

nieszablonowej urody stymulator łechtaczki. Bez przesady można powiedzieć, że jedyny w swym typu. Pierwszy raz na rynku pojawił się bodajże kilkanaście lat temu, a teraz doczekał nowej, odświeżonej edycji.

Wersja Wild to kaczuszki przystrojone wzorem kojarzącym się z dzikimi zwierzętami. Jakby niedużo było, że już i tak ma oryginalną urodę, to jeszcze wyeksponowano ją paskami i cętkami;)

Mimo swego oryginalnego wyglądu kaczuszka działa jak pełnoprawny masażer łechtaczki. Oczywiście nie jest tak wydajna jak najnowocześniejsze modele, z nadzwyczajnym przypasowaniem anatomicznym, sterowaniem głosem i dziesiątkami funkcji. Ale nie musi być. Ideą tego modelu jest potraktowanie gadżetów erotycznych jako służących najczęściej dobrej zabawie. I przypasowanie formy do tego przeznaczenia. Kaczuszka powoduje uśmiech, budzi rozbawienie. Lecz przynosi również orgazm i to w dobrym stylu.

zaopatrzono ją w konkretny silnik, dający głębokie, wydajnie pobudzające wibracje. Pracuje cichutko, proponując nam siedem programów. Zarys, jednakże wydaje się dziwny, korzystnie leży w dłoni. Stymulacja może być punktowa, skierowana stricte na łechtaczkę, albo też szersza, obejmująca wargi sromowe.

Oczywiście kaczuszka jest wodoodporna, więc znakomicie pasuje do kąpieli. A po niej można ją odstawić na półkę w łazience, gdzie będzie niewinną ozdobą. I nikt nie domyśli się, jaka w niej drzemie dzika bestia...

właściwości towaru:

• najsłodszy z masażerów

• głębokie wibracje

• 7 programów

• cicha praca

• wodoodporny

• zasilanie 1xAAA